Mamazone.pl przysłała mi
newsletter i już wiem. MAM CHANDRĘ! Brak słońca, szarość słonia za oknem,
niepokojący wiatr i lżejszy bądź mocniejszy deszcz. To wszystko spowodowało, że
czuję się jak stara bateria. Łapię się na tym, że przed każdą kolejną
czynnością zbieram energię, „łapię moc”, podpieram się, stękam, piję herbatki,
marzę o nicnierobieniu. Mamazone.pl mi pisze, że mam „sobie pozwolić”. Otóż, ja
bym sobie pozwoliła, a jakże, ale mój time menadżer - Córa – nie pozwala. Córa
z jednym zębem wyczuwa zbliżający się kolejny etap w jej i moim życiu. Wie, że
zęby (wprawdzie mleczne (sic!)) mogą oznaczać koniec okresu mlecznego. Rychłe
rozstanie ze ssakiem też może być jednym z powodów mojej chandry. O tym jednak
kiedy indziej.
Co robić z chandrą, gdy
ma się dziecko, które Tobą zarządza, zawłaszcza i absorbuje?
Po pierwsze: rozruszać!
Powytrząsać, powydychać, wyspacerować – najlepiej z Dzieckiem w chuście, bo
bardzo lubi ruch. Wartość dodana: dobrze wytrząśnięta i dotleniona Pociecha
chętniej zaśnie.
Po drugie: posłuchać
ulubionej muzyki. Też nie trzeba się rozstawać z Córą/Synem. Do muzyki można
się wspólnie pokiwać, potańczyć, pobujać, pomasować, itp. (np. Taniec w
chustach/Taniec bliskości w czwartki od 14.00 do 15.00 w „Jogarytm” http://jogarytm.pl) Wartość dodana: Dziecko się
wyciszy i chętniej zaśnie.
Po trzecie: jeść śniadania
na ciepło. I nie chodzi mi tylko o ciepłą kawę lub herbatę, ale o kaszę,
owsiankę, czy gotowane płatki z dodatkami. Wartość dodana: Dziecko zje to samo
co Ty, tak więc nie musisz robić nic dodatkowo.
Po czwarte: spotykać się
z ludźmi. Nawet jeżeli znajomi i rodzina mają już dość Twojej chandry, idź do
mamowej kawiarni, w której możesz wziąć udział w jakiś zajęciach z Pociechą (np.
http://pomponart.pl/?page_id=74&lang=pl,
http://www.kredkafe.pl/kredkowe-zajecia.html,
http://www.plac-zabaw.waw.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=38&Itemid=62,
http://www.molokidscafe.pl/dla_dzieci.html
i inne), albo po prostu posiedzieć. Wartość dodana: możesz spotkać inne osoby z
chandrą, co w zależności od tego, jaki tym osobowości reprezentujesz, albo
wpłynie na Ciebie mobilizująco, albo dołująco. W każdym razie, na pewno wpłynie :-)
Pewnie jest tego więcej.
Zaparzę kawę i pomyślę.
A co Ty robisz, by
odpędzić zły nastrój?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz