wtorek, 23 października 2012

Kępa Cafe

W ostatni (podobno, ale nie wierzymy w to) weekend złotej jesieni Matka wybrała się z Młodym i jego Tatą na spacer po Saskiej Kępie. Od ostatniego spaceru po tamtych rejonach minęło sporo czasu (można powiedzieć, że było to 10 kilo / jeden bobas temu) i Matka z radością odkryła nowe miejsca, ale z nie mniejszą radością przywitała znane i lubiane. Takim miejscem jest Kępa Cafe (fejsbukowa strona - kliknij TUTAJ). W zasadzie nie jest to miejsce infrastrukturalnie sprzyjające Matkom: przestrzeń niewielka, strome i zawijasowate zejście do łazienki, schody do wejścia. Przeszkody te jednak topnieją w cieple osób prowadzących Kępę. Wózek? nie ma problemu! przesuwamy meble, przytrzymujemy drzwi, przestrzeń nagle w cudowny sposób dopasowuje się do rodziców z Młodym. matka karmi? nie ma problemu! Młody wyje? luz. Pewnie dlatego Kępa ściąga klientów z dziećmi. Gry i zabawki dostępne, dla starszych - wybór książek i prasy.
***
Od strony jedzeniowej jest też na luzie: dużo fairtrade'owych kaw i herbat (polecam pomarańczowo-waniliową), ciasta ładne i brzydkie, ale wszystkie dobre, domowej roboty i można dostać przepis. Oprócz tego standardy: milkszejki, kanapuśki itp. Podobno kroi się zmiana menu.
Zresztą same sprawdźcie.

Adres: Finlandzka 12a
Dojazd: tramwaje 7, 8, 9, 22, 24, 25, autobusy 111, 117, 158, 509, 521, 517

2 komentarze:

  1. Serdecznie zapraszamy na Halloweenowy konkurs gdzie do wygrania jest bon o wartości 40zł do zrealizowania w księgarni Gandalf :)
    http://babylandiaa.blogspot.com/2012/10/halloweenowa-niespodzianka.html

    Z góry bardzo przepraszam za spam...

    OdpowiedzUsuń