Matka poczuła zew obcowania ze sztuką. W tym celu wsadziła Młodego do wózka i pomknęła (haha!) do Królikarni zobaczyć wystawę – pierwszą w Polsce!
– Sary Lipskiej. Wystawę warto zobaczyć z kilku powodów. Twórczość Sary to przepiękne, nasycone kolory, które zainteresują nawet dwumiesięcznego maluszka. Ponadto jest dowodem, że historię sztuki napisali mężczyźni i o mężczyznach.
Sara – utytułowana dizajnerka, scenografka, projektantka mody oraz wnętrz, malarka,
rzeźbiarka, jest niemalże nieznana, a medialnie promowana raczej jako kochanka
Xawerego Dunikowskiego i matka jego córki niż jako artystka. Wystawa jest zatem
krokiem do tworzenia HERstory, alternatywy (a może raczej niezbędnego dopełnienia?)
HIStory. Smaczku dodaje fakt zorganizowania wystawy w przestrzeni imienia
Dunikowskiego.
Królikarnia jest niestety przestrzenią męską. Matka bardzo
ucieszyła się na widok wielu mam i dzieci piknikujących na trawniku przed
muzeum (który wyśmienicie się do tego celu nadaje), lecz mina jej zrzedła na
widok schodów bez podjazdu prowadzących do wnętrza. Ponadto wystawa okazała się
być zlokalizowana na piętrze (a toaleta w piwnicy). Wózek pomógł wnieść po
schodach wyhaczony przez Matkę rowerzysta. Niestety wózek musiał zostać na
zewnątrz, bo – jak zapytał matkę ochroniarz – co by to było, gdyby tak każdy
chciał zostawić wózek w środku? No właśnie – co by to było? Matka zwiedzała
wystawę z Młodym na ręku, żałując wyboru wózka zamiast chusty. Z drugiej strony
– Młody był BARDZO blisko sztuki i wyglądał na wniebowziętego.
Wózek pomógł matce
wytachać na dół ochroniarz (ten sam), który ze względu na posiadanie dwuletniej
wnuczki poczuł nagłą więź z Matką… Matka nie czepiała się o wózek, ale nie byłaby
tak wyrozumiała porą deszczową.
Matki! Królikarnia – tylko w słoneczne dni!
O wystawie i Królikarni przeczytasz TUTAJ
Wystawa Sara Lipska. W cieniu mistrza (sic!) trwa od 19
sierpnia i potrwa do 4 listopada 2012
Dojazd: tramwajem (4, w czasie trwania remontu
Marszałkowskiej 74, po remoncie 18 i 35) lub autobusem 210. Możliwy też dojazd
222 lub metrem – w tym przypadku 10 minutowy spacer.
Inne miłe miejsca do spacerowania w pobliżu: park Arkadia
(obok), Park Dreszera (dalej w stronę Centrum, między Odyńca i Ursynowską).
o! to i ja chce tam. dobrze, ze mówisz, wezmę Córę w nosidle. albo jeszcze lepiej - Tato Córę weźmie w nosidle :-)
OdpowiedzUsuńMatka 1
PS. nazywający wystawę rzeczywiście daleki/a od poprawności politycznej...